Joanna Krupa doczekała się ekspresowej odpowiedzi na swój ostry komentarz pod adresem Weroniki Rosati, którego udzieliła w rozmowie z nami (zobacz: Krupa o Rosati: "TO SUKA BEZ SERCA!"). Rosati już dziś na antenie Dzień Dobry TVN odpowiedziała na zarzut, że jest "suką bez serca", która "promuje zabijanie i torturowanie".
Była ulubienica Żuławskiego nie przyszła jednak do programu osobiście. W jej imieniu wypowiedziała się Ewa Wojciechowska, która otrzymała telefon od aktorki. Rosati zapewniała ją, że na festiwalu w Warszawie miała na sobie sztuczne futro. Dlatego oczekuje na przeprosiny ze strony Krupy i jeśli się nie doczeka to, "zacznie się wojna".
Rosati twierdzi, że angażuje się w akcje na rzecz ochrony zwierząt i wie, jak powstają futra i dlatego zarzuty Joanny wyjątkowo ją zabolały. Myślicie, że mówi prawdę? A jeśli tak, to czy "zacznie się wojna"?