Podobno ma bogatą wyobraźnię jeśli chodzi o tę dziedzinę. Jak twierdzi sama piosenkarka, za pierwszym razem po prostu ją poniosło:
Zaczęło się od tego, że mam na imię Ela, mój chłopak ma na imię Romek, mieszka tu i tu, jeździmy na wycieczki i któregoś dnia zaczęłam pisać: "rozebrał mnie" - wspomina Chylińska w rozmowie z tygodnikiem Życie na gorąco. _**Zapełniłam 3 zeszyty trzydziestodwukartkowe.**_
Co istotne, talent w dziedzinie powieści erotycznej objawił się u Agnieszki już w wieku 13 lat. Do chwili obecnej uzbierało się więc sporo rękopisów.
Jeśli przestanę śpiewać, zajmę się pisaniem i wydawaniem tego, co mam gdzieś w szufladach - zapowiada.
Fani przeżyli jej ostatnią płytę, ale co powiedzą na to? Boimy się, że to nie koniec jej pomysłów. Następna będzie książka kucharska.