Zaledwie tydzień temu wylądowała na ostrym dyżurze z kwalifikacją do kolejnego zabiegu, a już grozi jej kolejna hospitalizacja. Wszystkiemu winien jest guz Potta, którego modelka nabawiła się w wyniku komplikacji po zapaleniu zatok. Nieleczony mógłby doprowadzić nawet do ślepoty.
Joanna jest po kolejnym zabiegu - mówi Faktowi menedżerka modelki. Jej nos jest spuchnięty i jeżeli nie nastąpi poprawa po zastrzyku kortykosteroidowym, który miała w niedzielę, to lekarz prowadzący powtórzy prześwietlenie zatok.
Kłopoty zdrowotne Joasi ciągną się już od miesięcy. Przez cały czas pracy na planie Top model skarżyła się na złe samopoczucie. Kiedy już wydawało się, że leczenie prowadzone przez polskiego laryngologa przynosi pożądane rezultaty, nagle okazało się, że to wcale nie koniec problemów.
Jeśli okaze się, że oczekiwana poprawa nie następuje, modelka będzie musiała zostać w szpitalu.