Christina Aguilera złożyła w sądzie papiery rozwodowe i poleciała na Hawaje, żeby uciec przed mediami. Gwiazda zakończyła trwające pięć lat małżeństwo z Jordanem Bratmanem. Para ponoć rozstała się w zgodzie z powodu "wypalenie uczuć i sprzecznych planów na przyszłość". W ich związku od dawna brakowało iskry, którą próbowali przywrócić, pozwalając sobie na zdrady. Według najnowszych doniesień, Aguilera i Bratman mieli otwarte małżeństwo.
Jak podaje RadarOnline, Aguilera z czasem przestała gustować w mężczyznach i wolała sypiać z kobietami. Mąż pozwalał jej sprowadzać do domu kochanki, a czasem nawet się nimi wymieniali.
Byłam w klubie The Abbey, kiedy podszedł do mnie ochroniarz Christiny – powiedziała serwisowi dziewczyna, którą podrywała gwiazda. Powiedział, że bardzo podobam się jego szefowej i wskazał na piosenkarkę.
Powiedział mi też, że jej mąż nie ma nic przeciwko temu, bo żyją w otwartym związku - dodała. Poszłam do łazienki, aby się odświeżyć i po chwili zjawiła się Christina. Wyraźnie mnie podrywała. Stwierdziła, że lubi się zabawić z kobietą. Uciekłam z klubu, bo czułam się dziwnie. Już wcześniej słyszałam, że Christina podrywa dziewczyny i zabiera na noc do domu. Nie chciałam być jedną z wielu.
Informatorka stwierdziła także, że jej zdaniem piosenkarce znudzili się faceci i obecnie woli kobiety.