Na taki skandal nie może sobie pozwolić żadna gwiazda i Justin Bieber nie jest wyjątkiem. Policja bada sprawę pobicia, do którego doszło ponoć w Richmond w Kanadzie. 12-letni fan piosenkarza twierdzi, że został przez niego zaatakowany. Rodzice zgłosili sprawę policji.
Badamy incydent, do którego miało dojść w piątkowe popołudnie – powiedziała dziennikarzom rzeczniczka prasowa policji. Ponoć 12-letni chłopiec został boleśnie uderzony łokciem. Ojciec zadzwonił po policję. Nie było cięższych obrażeń i nie trzeba było wzywać pogotowia. Przesłuchujemy świadków zajścia.
Kanadyjskie media donoszą, że mógł to być jedynie wypadek. Jeden ze świadków stwierdził, że widział, jak Bieber został otoczony przez fanów. Próbując się od nich oddalić uderzył łokciem jednego z chłopców.
Jak myślicie, czy gwiazdy show-biznesu mogą podnosić rękę na kogokolwiek byle tylko móc przejść? Robert Pattinson potrafił sporo znieść i ani razu nie stracił cierpliwości.