Opłacało się zadzierać nosa. Jak donosi Fakt, pozycja Laury Samojłowicz, której jeszcze niedawno scenarzyści szykowali kiepski koniec w Hotelu 52 (zobacz: Scenarzyści zabiją bohaterkę Laury?), bardzo się ostatnio poprawiła. Producenci zaproponowali jej podwyżkę. Według informacji tabloidu, Laura zarobi aż 11 tysięcy za każdy odcinek. To o tysiąc złotych więcej niż uważana za największą gwiazdę serialu Magdalena Cielecka.
Magda może nie przyjać tego najlepiej. Niejednokrotnie dawała podobno do zrozumienia, że uważa Samojłowicz za amatorkę, która nie potrafi nawet zapamiętać tekstu. Wytykała, że przez jej brak profesjonalizmu ekipa musi zostawać po godzinach i w nieskończoność powatarzać każde ujęcie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.