Jean-Claude Van Damme, gwiazdor filmów akcji z lat 90-tych, nie rezygnuje z występów w kolejnych produkcjach. Pomimo tego, że wczoraj skończył 50 lat, nadal wygina się i broni sprawiedliwości w mało ambitnych i niskobudżetowych filmach. Niestety, czas najwyższy zwolnić tempo. Jak poinformowała amerykańska telewizja E!, kilka dni temu Belg dostał zawału serca.
Do incydentu doszło na planie filmu Weapon w Nowym Orleanie. Aktor natychmiast został przewieziony do szpitala. Przez kilka dni pozostawał pod ścisłą obserwacją lekarzy. Został już wypisany i poleciał do Belgii, by odpocząć wraz z rodziną. Produkcja filmu została tymczasowo wstrzymana i rozpocznie się na nowo za kilka tygodni.
Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia.