Jak się okazuje, plotka o tym, że żona Jacka Łągwy zostawiła go dla jego wspólnika, jest prawdą. W Super Expressie pojawiła się dziś informacja o tym, że jutro żona Łągwy złoży w sądzie pozew.
Ja wyjeżdżam na Mazury. Teraz jestem w trakcie zbierania dokumentów - powiedział muzyk tabloidowi.
Nie jest to specjalnym zaskoczeniem. Nie od dziś wiadomo, że członkom Ich Troje średnio wiedzie się w życiu osobistym - Wiśniewski ma już trzecią żonę (ciekawe, jak długo jeszcze), Łągwa stracił swoją. Jedno ich różni - nie będzie bitwy o dzieci.
Nie mam utrudnionych kontaktów z dziećmi. I nigdy takich trudności nie będzie - mówi pewny siebie Łągwa.
Przypomnijmy - niedawno nasza konkurencja (www.egoisci.pl)
donosiła o dramatycznym wpisie na blogu Jacka, który zniknął równie szybko, jak się pojawił:
Wróciłem do Polski po dwóch miesiącach i okazało się, że nie mam domu. Pierwsze dni po powrocie z USA tylko szalałem z rozpaczy. Nie byłem w stanie wykonywać najprostszych czynności. Wszystko dzieje się tak szybko. Dorota chce rozwodu.
Zobacz: Kompozytor Ich Troje porzucony!