Nie zrobiła kariery na wygranej w Tańcu z gwiazdami. Mimo że z kontuzjowaną nogą dotrwała aż do finału i w emocjonującej walce pokonała Katarzynę Glinkę, TVN nie docenił jej poświęcenia. Propozycje zawodowe jakoś się nie posypały i nagle okazało się, że przegrana Glinka jest w znacznie lepszej sytuacji i to ona dostaje role, a nie zdobywczyni Kryształowej Kuli.
Kamińska, która po sukcesie Brzyduli i wygranej w show TVN-u zaczęła planować swoją przyszłość w stolicy, nieoczekiwanie została bez pracy i bez pieniędzy. Jeździ wprawdzie luksusowym mercedesem, ale nie stać jej na remont mieszkania (zobacz: Chce sprzedać mercedesa i wyremontować mieszkanie!).
W tej sytuacji Julia podjęła rozsądną decyzję, by nie pokładać wszystkich nadziei w show biznesie, tylko zadbać o wykształcenie. Jak donosi Fakt, aktorka wróciła do swojego rodzinnego Trójmiasta i podjęła przerwane studia. Do Warszawy przyjeżdża tylko na castingi. Ostatnio znowu nie dostała roli, za to udało jej się zaistnieć w dubbingu. Podłoży głos jednej z postaci Disneya.