To już chyba koniec związku 51-letniego Piotra Machalicy i 33-letniej Edyty Olszówki. "Fakt" donosi, że aktorka wyprowadziła się z mieszkania kochanka i wróciła do własnego. Powód? Dobrze poinformowane źródło donosi:
Oni zawsze byli na emocjonalnej huśtawce. Widocznie teraz przebrała się miarka.
Należy się domyślać, że powodów rozstania jest kilka. Pierwszy to zapewne sprzeczne oczekiwania dotyczące przyszłości związku – Olszówka marzy o dziecku. W wywiadzie z „Faktem” sprzed dwóch miesięcy mówiła:
Chcę zostać mamą. Proszę mi życzyć spełnienia planów macierzyńskich na Nowy Rok!
Machalica ma już dwójkę dzieci z poprzedniego związku. Najwyraźniej nie spieszyło mu się do zostania ojcem po raz kolejny. To zresztą właśnie poprzedni związek aktora mógł się stać gwoździem do trumny. Sprawa rozwodowa toczyła się wiele miesięcy, a Olszówka niejednokrotnie była wzywana przez Małgorzatę Machalicę, byłą żonę, na rozprawy w charakterze świadka. Konieczność opowiadania o intymnych szczegółach związku z aktorem nie mogła być dla niej przyjemna.
Jakby tego było mało, zakończenie małżeństwa kochanka nie oznaczało zerwania jego kontaktów z byłą żoną. Łączą ich nadal sprawy finansowe – a konkretnie długi, jakie zaciągnęli wspólnie przed laty, żeby otworzyć salon mody. Olszówka stwierdziła widocznie, że trwanie w tym związku nie przynosi jej już nic dobrego. Szczególnie, że jak pisze "Fakt":
Edyta wcale nie była zadowolona z roli utrzymującej swojego faceta wyrozumiałej, dzielnej kobiety - a do takiej chciał sprowadzić ją Machalica.