Michał Wiśniewski jest na pewno jednym z rekordzistów matrymonialnych. Piosenkarz ma na swoim koncie już trzy śluby i jeden udawany w teledysku Pauli Marciniak. W klipie panna młoda ucieka sprzed ołtarza. W komentarzu dla Wideoportalu lider Ich Troje żartował ze swojej usianej kolejnymi rozstaniami biografii: Taki wyjątek od reguły. Zawsze uciekają po pięciu latach, a teraz od razu. Do czego to doszło.
Na pytanie, czy planuje ponownie stanąć przed ołtarzem Wiśniewski odparł już z pełną powagą:
Nie no, jak serce kocha, to będę brał te śluby! Oby ostatni już teraz. Z Dominisią może kiedyś. No nie wiem. Ale to tak trzeba robić, bo kobiecie się należy. Takie potwierdzenie, że ją kochasz. Chyba, że będzie chciała po prostu być, tylko trwać. Wtedy to tak. Ja się już na wszystko zgadzam.
Z wypowiedzi Wiśniewskiego wynika, że jego związek z córką Apoloniusza Tajnera to coś poważnego. Na pytanie, czy mają z Dominiką wspólne plany na przyszłość odparł: Przestań oczywiście, że mamy! Spokojnie. Na razie jest nam dobrze.
Jak obstawiacie, za ile miesięcy kolejny ślub?