Nowy muzyka Moniki Brodki przypadła Wam o wiele bardziej do gustu niż jej wizerunek. Na swojej ostatniej płycie piosenkarka próbuje łączyć folk z elektroniką. Organiczny i oryginalny image dość dobrze to odzwierciedla. Nie każdemu jednak się podoba.
Na imprezie promującej akcję Piękno w zdrowiu Monika zaprezentowała się w bardzo dorosłym i kobiecym zestawie. Do bluzki w paski i białej marynarki dobrała skórzane spodnie, a na głowę założyła brązowy kapelusz.
Najbardziej jednak uwagę przyciągała jej nowa fryzura. Gwiazda na tę okazję zakręciła włosy na wałki i pokazała się w dużych, lśniących lokach. Przypominała nam... pudelka.
Jak oceniacie, ładnie jej w takiej fryzurze?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.