Najwyraźniej znudziły jej się skóry, lateksy i wyraziste kolory. Na premierze płyty swojego kolegi Mroza Marina Łuczenko postawiła na coś bardziej delikatnego i dziewczęcego. Trzeba przyznać, że był to dobry wybór.
Nie ma chyba wątpliwości, że piosenkarka inspirowała się Rihanną. Marina wybrała gorset i torbkę w kwiatowe wzory, które ostatnio upodobała sobie gwiazda zza Oceanu. Dobrała do nich krótką, uroczą spódniczkę. Buty Łuczenko stylem przypominają te, w których na planie swojego ostatniego klipu pojawiła się Barbadoska (zobacz: Nowa, kolorowa Rihanna SEKSOWNA?). Jak Wam się podoba jej nowy styl?
Piosenkarka sporo czasu spędziła w towarzystwie gwiazdy wieczoru. Marinie i Mrozowi najwyraźniej bardzo zależy na tym, by ludzie uwierzyli w ich związek. Niestety dla nich, coraz głośniej się mówi się, że dla obojga to jedynie sposób na generowanie kolejnych plotek. Zastanawiamy się, któremu z nich bardziej na tym zależy...