Trzeba być naprawdę pomysłowym, żeby w głupocie przebić Paris Hilton. Bogata gwiazda zapoczątkowała niepotrzebną modę na zabieranie małych zwierząt na oficjalne imprezy i noszenie ich w drogich torebkach od najlepszych projektantów. Agnieszka Orzechowska, samozwańcza "polska Monika Belucci", czy też "Angelina", postanowiła iść w jej ślady. Postawiła jednak na egzotykę.
Podczas wczorajszej imprezy aspirująca piosenkarka pozowała z malutką, kilkucentymetrową małpką ubraną w różową sukienkę. Jak widać na zdjęciach, zainteresowanie bardziej podobało się Orzechowskiej, niż bezbronnemu zwierzęciu.
Jak myślicie, jak czuje się zwierze otoczone kilkunastoma ludźmi robiącymi mu zdjęcia z fleszem? Czy to już znęcanie się nad zwierzętami? Ciekawe, czy doczekamy się reakcji obrończyń ich praw: Joanny Krupy i Weroniki Rosati...