Miło widzieć czyjeś szczęście - nawet, jeśli okupione rozwodem. Iwona Pavlović, groźna jurorka, opowiedziała Super Expressowi o związku z Wojciechem Oświęcimskim, swoim nowym partnerem, dla którego rozwiodła się z mężem. Podobno było jak w tanim romansie:
Było lato, byłam z mężem u znajomych, już mieliśmy wychodzić, kiedy nadjechał Wojtek, czerwonym kabrioletem. I tu zaczyna się harlequin... Już pierwsza wymiana spojrzeń między nami była znacząca. (...) Nie myślałam, że Wojtek będzie mężczyzną, dla którego rozejdę się z mężem. Śmiejemy się, że wszystko, co się później stało - stało się przez Anię Korcz. Był lipiec, leciała powtórka "Tańca z gwiazdami", ja oceniając Anię, nie dokończyłam zdania. Wojtek zdobył mój telefon i wysłał mi SMS: "Co chciałaś powiedzieć Ani Korcz?". Odpisałam: "A kto pyta?" I od jednego SMSa zaczęła się nasza rozmowa.
Przyznać trzeba Iwonie Pavlović, że nie bawiła się w potajemne randki i zdrady, jak ma to w zwyczaju wiele gwiazd. Usiadła z mężem i opowiedziała mu wszystko, także o swojej decyzji o odejściu:
Oboje płakaliśmy. (...) Stwierdził, że musi pozwolić mi odejść. (...) Szybko wyprowadziłam się, wynajęłam mieszkanie.
Jurorka dodaje też:
Rozstać się z klasą oznacza być ze sobą wcześniej z klasą.