Nie da się ukryć, że Superniania pojechała trochę po Edycie. Na swoim profilu na Facebooku zamieściła wpis, który oburzył wielu fanów Górniak. Zawadzka bez ogródek dawała w nim do zrozumienia, że Edyta przechodzi z odcinka na odcinek tylko dzięki niesprawiedliwie wysokim ocenom jury. Bo na głosy widzów nie może za bardzo liczyć. Nazwała ją też "Edzią".
W odpowiedzi na oburzone wpisy Zawadzka zauważyła, że ma prawo na swoim profilu zamieszczać osobiste opinie. Na tym jednak nie koniec. Superniania nie oszczędziła Edycie złosliwości nawet po jej wypadku na schodach podwarszawskiej willi. Jej upadek ze schodów rozbawił ją do tego stopnia, że napisała:
W kontekście artykułów, które ukazały się na portalach plotkarskich, mam nadzieję, że Edyta nie spadła ze schodów, gdy doniesiono jej, co o niej napisałam - wpisała, ciekawa ile osób to lubi.
Uważacie, że mogła sobie darować ten komentarz?