Kasia Struss, która została wyrzucona z pokazu z powodu swojej zbyt niskiej wagi, a także pojawia się w filmie na temat anoreksji, stara się zmienić swój wizerunek zagłodzonej modelki. W rozmowie z Wideoportalem w obronie Struss stanął Olivier Janiak.
Cieszę się, że Kasia Struss jest Polką bo jest piękną osobą. To jest najważniejsze. Nie mnie oceniać kanony mody – stwierdził mąż Karoliny Malinowskiej. Prócz tego, że jest zjawiskową to jeszcze fajną kobietą. A jeśli nawet jest za chuda to wiele osób ma ten problem w modowym świecie. Jest tylko jedno kryterium: zdrowie. Jeżeli wszystko mieści się w ramach zdrowia to kwestia estetyki jest kwestią względną.
Janiak zapewniał, że jemu nikt nie kazał się odchudzać. Czyli można jego karierę porównać z międzynarodową sławą Stuss? Na pewno takie same wymagania stawia się top modelkom, co osobom pokroju Janiaka?
Na świecie dochodzimy do dziwnych sytuacji, że zabraniamy ludziom być takimi, jakimi chcą. Jak komuś odpowiada ta sylwetka, to niech mu będzie, a jak ktoś nie chce jej zatrudniać, to nie musi jej zatrudniać. Nikt nikogo nie szkaluje, ani nie zmusza. Każdy powinien robić to, co uważa za słuszne. A jeśli ona ma ochotę być chuda? Róbcie co chcecie, ludzie!
Piękne słowa. Podobne zapewnienia wzięły sobie jednak z pewnością do serca modelki, które w wyniku presji otoczenia jedzą waciki maczane w sokach... Potrafią się podobno najeść nimi na kilka dni. Przypomnijmy: Ten film wstrząśnie światem mody?! (ZOBACZ!)