Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do kolejnych pomysłów lidera Ich Troje, ale niektóre z nich budzą większy strach od innych. Na przykład obietnica wydania nowej płyty Mandaryny. Albo pomysł zajęcia się poezją śpiewaną...
_**Tak, nagram piosenki poetyckie**_ - obiecuje Michał czytelnikom Faktu. To jest taki mój skok w bok, chwilowe spełnienie moich marzeń. Za 2 dni wchodzę do studia i mam nadzieję, że w grudniu płyta się ukaże. To będzie taki prezent świąteczny dla mnie.
Mamy nadzieję nie znaleźć go pod choinką.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.