We wczorajszym odcinku Mam talent Wojewódzki, Chylińska i jak zawsze uduchowiona Foremniak wraz z widzami wybierali finalistów tej edycji. Po występie zespołu Iskierek było wiadomo, że grupa taneczna nie ma szans na wygraną. Podobnie było w przypadku chłopaków z The Prisoners, którzy zostali mocno skrytykowani przez jury za zbyt mocne "parcie na szkło" (samemu jury nie można oczywiście tego zarzucić).
Wszyscy zgodnie zachwycali się Pawłem Paprockim, którego loczki zostały porównane do fryzury wczesnego Janusza Palikota. Nawiązanie do kontrowersyjnego polityka było jedynym złośliwym tekstem Kuby pod adresem młodego wykonawcy. Jeszcze większe emocje wzbudził występ Piotra Lisieckiego.
Jesteś tak wyjątkowy, że należałoby cię chronić jak Dolinę Rospudy - stwierdził Wojewódzki. _**Z takim talentem jak ten, spierd**** z tego kraju.**_
Ostatecznie dzięki głosom widzów do finału dostali się Paprocki, Lisiecki i roztańczona para – Ania i Jacek. Decyzją Chylińskiej i Foremniak do następnego etapu przeszli rockandrollowi akrobaci wraz z obdarzonym aksamitnym głosem Piotrem.
Zgadzacie się z tym wyborem? Głosowaliście na kogoś? A może nie wierzycie w ogóle w konkursy SMS-owe?