Aż dziwne, że redaktor naczelny Playboya złożył jej propozycję rozbieranej sesji. Biorąc pod uwagę w jakiej atmosferze Marcin Meller odchodził z Dzień Dobry TVN, chyba nie ma powodów wspominać z czułościa swojej byłej współprowadzącej. Ani też oglądać jej nago. Przypomnijmy: Meller nie pojawi się w "Dzień Dobry TVN". Nigdy
Jak dumnie informuje Kinga, pierwszą propozycję rozebrania się w Playboyu otrzymała już na samym początku jej telewizyjnej kariery.
Taką propozycję złożono mi 17 lat temu - chwali się w dzisiejszym Super Expressie prezenterka, w ramach promocji swojej książki.
Od tamtej pory takie oferty powtarzały się regularnie. Także ze strony obecnego szefa magazynu.
Ja proponowałem - przyznaje w rozmowie z tabloidem Meller. Kinga powiedziała, że za milion dolarów się zgodzi. Co było rzecz jasna żartobliwą odmową.
Nic nie wiadomo, by redakcja Playboya oszczędzała na ten cel pieniądze, wiec chyba jednak odpuścili. Jak myślicie, czy to wyznanie poprawi sprzedaż literackiego debiutu Kingi i pogorszy dodatkowo humor Tomasza Lisa?
Swoją drogą zastanawiamy się, które "niskie pobudki" przeważyły w decyzji Rusin by razem z Ibiszem i Cichopek dołączyć do grona literatów - te finansowe czy osobiste?