Twórcy filmu The Tourist zaczęli zachęcać nas do kupienia biletów jeszcze na etapie kręcenia zdjęć, ujawniając, że w filmie znajdzie się scena ostrego seksu pod prysznicem. Fani Angeliny Jolie i Johnny'ego Deppa natychmiast podchwycili tę informacje i przez ostatnie miesiące wyczekiwali na zmysłowy fragment w wykonaniu swoich idoli.
Nic z tego. Na etapie postprodukcji głośna scena została usunięta! Początkowo twierdzono, że to z powodu dzieci, które pójdą na ten film, żeby zobaczyć swojego ulubionego Jacka Sparrowa. Jednak zachodnie media dotarły do informatorów, którzy utrzymują, że za wszystkim stoi Vanessa Paradis.
_**Wymogła na Johnnym, żeby producenci zgodzili się na wycięcie sceny pod prysznicem**_ – mówi informator. Jemu udało się przekonać twórców obrazu, że scena seksu sprawia, że film jest tani i tandetny. Bez niej nabiera głębi i niedopowiedzenia. Prawda jest jednak taka, że Paradis czuł się zagrożona przez Jolie.
Trudno nam uwierzyć, że zawodowa piosenkarka, która doskonale zna show-biznes i jest partnerką Deppa od wielu lat, mogłaby posunąć się do tak dziecinnego zachowania. Chociaż z drugiej strony... Jak uważacie?