Przypominacie sobie, kiedy właściwie Krzysio Ibisz stał się pośmiewiskiem polskich internautów? Żenujące zdjęcia z imprezy promującej jego książkę (zobacz!) właściwie tylko to przypieczętowały. W ciągu ostatnich 2-3 lat na dobre przestał być nazywany Krzysztofem. Wraz z postępującą transformacją twarzy stał się Krzysiem, osobą wywołującą tylko uśmiech, i to chyba niekoniecznie taki, na jakim by mu zależało.
Jedna z naszych czytelniczek wysłała nam na swój komentarz na temat tajemnicy otaczającej przemianę dziecinniejącego gwiazdora. Jeżeli też chcielibyście zabrać (graficzny) głos w sprawie, przypominamy nasz adres: donosy@pudelek.pl.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.