Miley Cyrus ma już swoją woskową figurę w słynnym muzeum Madame Tussauds (zobacz: *Figura woskowa Miley Cyrus!)
*. Podobna instytucja, mająca swoją siedzibę w Madrycie, również postanowiła "uwiecznić" niespełna 18-letnią gwiazdkę. Tym razem jednak nie wyszło to najlepiej... Największym atutem tego typu atrakcji jest uderzające podobieństwo "oryginału" i figury. Gwiazdy chętnie z nimi pozują, a często zdarza się tak, że faktycznie trudno je odróżnić. Tym razem, gdyby Miley stanęła obok swojej podobizny, nikt chyba nie miałby wątpliwości.
Zarówno twarz, jak i włosy Cyrus wyglądają wyjątkowo nienaturalnie - jak u taniej podróbki lalki Barbie. Jedyne, co się zgadza, to rozpoznawczy znak gwiazdki - dłoń złożona w gest "victorii". Nie dziwi chyba więc, że sama zainteresowana nie pojawiła się na odsłonięciu figury.