Tęskniliście za jej głosem? Nina Terentiew najwyraźniej tak. Jak donosi tygodnik Rewia, dyrektor programowa Polsatu wpisała Martę na listę wykonawców, którzy "uświetnią" koncert sylwestrowy stacji. W przypadku Mandaryny nie jest raczej potwierdzeniem jej talentu wokalnego ale faktu, że zatrudniła dobrego menedżera. Jak było do przewidzenia, były maż Marty,
Michał Wiśniewski, zaraz po objęciu obowiązków zwrócił się o pomoc do swojej "medialnej matki". A ona znana jest z tego, że "nie daje zginąć" swoim pupilom.
To nie koniec złych informacji. Marta nie tylko będzie śpiewać, ale także zaprezentuje kreację projektu Michała. Jak widać, jej nowy menedżer nie tylko ma znajomości, lecz jest także wszechstronnie uzdolniony.
Marta ma pojawić się w kreacji projektu Michała i zaśpiewa piosenki wybrane przez niego - pisze tabloid. Nie marudzi i nie protestuje. Jedyne, do czego zmusiła Michała, to uczciwa umowa, która dokładnie określa ich wzajemne zyski ze współpracy.
Przypomnijmy jej najlepszy jak dotąd występ na żywo: Mandaryna - Tragedia sopocka