Ilona Felicjańska nie załapie się już na szalejącą obecnie modę na tzw. "przerwę między zębami" u modelek. Obecnie diastema jest jedną z najbardziej pożądanych cech u dziewczyn w tym zawodzie. Najwyraźniej teraz, kiedy nie ma już szans na żadną karierę (nawet w telewizji), postanowiła popracować nad swoim zgryzem.
Dostajemy od Was wiele maili w tej sprawie - zwracacie uwagę, że jeszcze kilka miesięcy temu przednie jedynki Felicjańskiej znajdowały się w dużo większej odległości od siebie niż obecnie. Wygląda na to, że była modelka odwiedziła gabinet stomatologiczny. Czy to krok w kierunku zmiany wizerunku?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.