Dopiero kiedy wyjaśnią między sobą wszystkie sprawy dotyczące wspólnego majątku oraz opieki nad dziećmi, złożą dokumenty rozwodowe. A to może trochę potrwać. Wiśniewscy mają spory problem w dojściu do porozumienia w tych sprawach. Nic dziwnego, obydwoje nadal czują się bardzo zranieni i poniżają się w mediach (zobacz: Wiśniewski o atakach żony: "Musi się utrzymać na rynku"). Nie chcą stawiać się przed sądem w takim stanie emocjonalnym.
Dopiero gdy Ania i Michał dojdą do porozumienia odnośnie podziału majątku i opieki nad córkami, złożą dokumenty do sądu - mówi tygodnikowi Gwiazdy informator z najbliższego otoczenia skłóconych małżonków. Zależy im na tym, aby otrzymać rozwód podczas pierwszej rozprawy. Chcą to załatwić szybko i bez kłótni.
Na razie córeczki Ani i Michała nie sprawiaja wrażenia jakby rozstanie rodziców było dla nich trudnym przeżyciem. Jak donosi tabloid, powołując się na swoje źródła, 4-letnia Etienette i 2 -letnia Vivienne przyjęły tę informację ze spokojem. Na wszelki wypadek Świątczak nie rozstaje się z nimi ani na chwilę.