Coraz więcej aktorek szczerze opowiada o tym, że Hollywood wywiera ogromną presję na gwiazdy, by pozostawały młode, szczupłe i jędrne jak najdłużej. Jednak chyba nigdy nie opowiedział o tym ktoś tak młody.
Proponowano mi botoks, gdy miałam 23 lata. Wpadłam w spore kompleksy – wspomina 28-letnia Anne Hathaway. Wstydzę się tego teraz, ale każdego dnia patrzyłam w lusto i widziałam, jak pogłębiają się moje zmarszczki. Dopiero później zdałam sobie sprawię, że to nie zmarszczki, a zwykłe bruzdy od uśmiechania się.
Spojrzałam na moje zdjęcia z dzieciństwa i zauważyłam, że zawsze je miałam. Uśmiechałam się w ten sam sposób. Zrozumiałam, że taka właśnie jestem i jakakolwiek ingerencja by to zniszczyła.
Aktorka, która zdobyła sławę po występie w Pamiętniku księżniczki, zapewnia również, że coraz rzadziej przykłada dużą wagę do wyglądu.
Identyfikowałam się poprzez to, jak wyglądam. Nie wydaje mi się, że byłam płytka i powierzchowna. Po prostu byłam młoda. Teraz skupiam się na innych rzeczach. Nie jestem na diecie. To nie jest zdrowe ani dla ciała, ani dla umysłu. Z pewnością nie można nazwać tego przyjemnIym doświadczeniem.