Pisaliśmy już, że Rihanna nie mogła się pojawić na ślubie swojej przyjaciółki, Katy Perry, w Indiach. Piosenkarka była zbyt zajęta dopracowywaniem swojej nowej płyty. Nie ma żadnych wątpliwości, że nie czuła się najlepiej z faktem, że zostawiła koleżankę w tak ważnym dla niej dniu. Postanowiła jej to wynagrodzić.
Jak donosi The Sun, Rihanna w prezencie opłaciła Katy i Russelowi wycieczkę do Japonii. Zapłaciła za przelot pierwszą klasą, 5-gwiazdkowy hotel oraz wszystkie dodatkowe wydatki. Całość wyniosła ją 30 tysięcy funtów, czyli około 140 tysięcy złotych!
Rihanna nie przestaje przepraszać za to, że nie mogła się pojawić na ślubie - mówi osoba z bliskiego otoczenia przyjaciółek. Powiedziała Katy, że długo zastanawiała się, jak może się jej odwdzięczyć za nieobecność. Wie, jak bardzo koleżanka kocha Tokio, więc postanowiła podarować im podróż, której nigdy nie zapomną.
W jednym z wywiadów udzielonych już po ślubie Katy wyznała, że rozumie powód nieobecności koleżanki na ślubie i nie ma do niej żalu. Z pewnością prezent pomógł w ociepleniu atmosfery.