O filmie Czarny łabędź było głośno jeszcze zanim zdjęcia do niego w ogóle się rozpoczęły. W sierpniu zeszłego roku amerykańskie media donosiły, że kontrakty na występ w obrazie podpisały Natalie Portman i Mila Kunis. Aktorki miały się wcielić w baletnice-rywalki, które w jednej ze scen uprawiają ostry, lesbijski seks, poprzedzony braniem narkotyków. W jednym z ostatnich wywiadów gwiazda serialu Różowe lata 70. opowiedziała o okolicznościach jej powstania.
Nasz pocałunek nie należał do najprzyjemniejszych. One nigdy nie są tak dobre, jak wydają się na ekranie. Nie ważne, czy całuję się mężczyznę, czy kobietę, zawsze jest niekomfortowo - powiedziała Mila dziennikarzom. Pojawiła się plotka, że przed nakręceniem sceny piłyśmy tequilę. Nie mam pojęcia skąd się wzięła. Nie wydaje mi się¸ że byłybyśmy w stanie zagrać tak ważną scenę, gdybyśmy były pijane.
Miejmy nadzieję¸ że na ekranie będzie to wyglądało o wiele lepiej. Film już zbiera świetne recenzje i mówi się, że może powalczyć o kilka Oscarów.
Zobaczcie zapowiedź: http://w547.wrzuta.pl/film/2IOBUR4pYnO/