Co kilka miesięcy, regularnie pojawia się dyskusja o potencjalnych uczestnikach kolejnej edycji _**Tańca z gwiazdami.**_ Wiadomo już, że wiosną TVN będzie transmitował już 13. odsłonę show (zobacz: Będzie "Tańca z gwiazdami 13"!), a można się domyślać, że i na tym się nie skończy. Nas jednak oprócz tych, którzy skuszą się na udział w programie, interesują również ci, którzy oparli się magii parkietu i odmówili. I to niejeden raz.
Jak udało nam się ustalić, na szczycie tej listy znajduje się Doda, która jak do tej pory odmówiła producentom Tzg... dwanaście razy! Oznacza to, że propozycja składana jest jej w dosłownie każdej edycji. Domyślamy się jednak, że nie chodzi o pieniądze - skoro stację stać było na Górniak, stać ją chyba na każdego. Już trzy lata temu Dorota zdawała sobie sprawę, że tego typu konkursy nie są dla niej, bo... po prostu nie miałaby w nich szans. (Przypomnijmy: Dlaczego Doda nigdy nie zatańczy w TVN-ie?).
Drugi na liście jest Krzysztof Hołowczyc, którego zwerbować chciano już osiem razy. Sebastian Karpiel-Bułecka otrzymał siedem takich propozycji, ostatnią do trwającej obecnie edycji. Równie nieugięty jest Adam Małysz, który nadal woli skocznię od parkietu, a odmówił już sześć razy. Po pięć razy odmówiły Danuta Stenka (którą typowano do najbliższej obsady show po udanym gościnnym występie w poprzedniej edycji) oraz Natalia Kukulska, która zgodziła się w programie jedynie zaśpiewać. Równie mocno rozchwytywani są też Artur Żmijewski, Borys Szyc i Ania Wyszkoni - mają na koncie po 5 odmów.
Jak myślicie, co jest tego powodem? Zbyt niska gaża, brak czasu czy niechęć do nagrywania sztucznych filmików z sali treningowej?