W ostatnim filmie o Harrym Potterze tytułowy bohater i odgrywana przez Emme Watson Hermiona wymieniają namiętny pocałunek. W ramach promocji obrazu Daniel Radcliffe opowiedział o romantycznej scenie w wywiadzie dla brytyjskiej gazety. Gwiazdor nie szczędził komplementów koleżance z planu. Znaczy się wydaje nam się, że to są komplementy ;)
Myślałem, że to będzie coś delikatnego i niewinnego. A wyszedł wyjątkowo zmysłowy i agresywny pocałunek. Naprawdę się na mnie rzuciła. Byłem nieprzygotowany i zupełnie zaskoczony, ale nie narzekam. Wielu mężczyzn dałoby sobie uciąć rękę lub nogę, żeby znaleźć się na moim miejscu. Przyznam, że Emma całuje się jak zwierzę!
Miło ze strony Radcliffa, że pomaga Watson przełamać jej ugrzeczniony wizerunek kujonki. Myślicie, że niebawem zobaczymy prawdziwą Emme w rozbieranej scenie lub sesji zdjęciowej?