Trzy lata temu Rihanna powiedziała dziennikarzom, że nie rozważa nawet propozycji rozebrania się dla pism dla dorosłych. Matka by mnie za to zabiła - skwitowała pytanie reportera. Jednak w ostatnim wywiadzie piosenkarka wyznała, że byłaby gotowa stanąć przed aparatem fotograficznym nago. Wszystko musiałoby się jednak odbyć na jej warunkach.
Jeśli mam się rozebrać i pozować nago przed aparatem, to chcę, by było to bardzo subtelne i eleganckie - powiedziała Rihanna. Nie zależy mi na tłustym czeku. Nie rozbiorę się dla pieniędzy. Dostałam już kilka propozycji od "Playboya". Za każdym razem odmawiałam, bo proponowali mi pieniądze za moje zdjęcie na okładce.
Cóż, może Hugh Hefner powinien zaproponować jej pozowanie za darmo? Poza tym, zawsze można obejrzeć te fotki, które rok temu wyciekły do sieci. Jest przynajmniej pewność, że nie grzebali przy nich graficy.