Kasi bardzo zależało na tym, żeby do szpitala trafić dopiero po finale Tańca z gwiazdami - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie znajoma aktorki. Nie udało się, ale ekipa Tańca była na to przygotowana. Kasia występuje w długich sukniach i jest specjalnie filmowana.
Z planami operacji kontuzjowanej na nartach nogiSkrzynecka nosiła się już od kilku miesięcy, chociaż niemal od początku było wiadomo, że bez interwencji chirurga się nie obejdzie. Ale zawsze praca i pieniądze okazywały się najważniejsze.
Przekładanie operacji nie wyszło jej na dobre. Aktorka miała coraz większe problemy z chodzeniem. W końcu doprowadziła się do takiego stanu, że lekarze uznali, że nie można czekać ani dnia dłużej. To nie koniec problemów Skrzyneckiej. Przed nią jeszcze wielotygodniowa rehabilitacja oraz konieczność chodzenia o kulach. To dlatego w minioną niedzielę rozmowy z uczestnikami show prowadziła na siedząco.