Ostatnia wypowiedź Roberta Galińskiego sprawiła, że dyskusja na temat rasizmu Polaków rozgorzała na nowo (zobacz: Galiński: "Kazadi odpadła przez rasizm!"). Twórcy programu Między kuchnią a salonem postanowili podjąć ten temat. W ostatnim odcinku programu pojawiła się Omenaa Mensah, której ojciec jest Ghańczykiem. Pogodynka opowiedziała o swoich doświadczeniach z Polakami i doświadczeniach jej rodziców:
Kiedy moja mama trafiła na oddział położniczy i powiedziała personelowi, że urodzi kolorowe dziecko, to położna powiedziała, że jej nie pomoże- – mówi prezenterka.
W przezwyciężeniu barier nie pomaga jej nawet znana twarz. Omenaa żali się, że ludzie nadal ją dyskryminują.
Dwa lata temu pojechałam z operatorem na wyjazdową pogodę. Zgubiliśmy się w jakiejś wsi, która liczyła zaledwie dziesięciu mieszkańców – wspomina. Operator zapytał o drogę napotkanego mężczyznę, który zaczął nam tłumaczyć: "Pojedźcie w prawo, prawo, lewo." Kiedy dostrzegł mnie siedzącą za kierowcą powiedział: "A dalej wam nie powiem, bo jestem rasistą".
Rzadko spotykana szczerość...
Czy rzeczywiście Kazadi mogła odpaść z powodu koloru swojej skóry? Przypomnijcie sobie wspomnienia Oli Szwed: "Próbowałam wykąpać się w wybielaczu!"