W związku Kristen Stewart i Roberta Pattinsona nie jest aż tak kolorowo, jak chcieliby byśmy wierzyli. Brytyjskie media donoszą, że para bardzo źle znosi rozłąkę, a widuje się jedynie na planie kolejnych części sagi Zmierzch oraz podczas obowiązków promocyjnych. Znajomi pary wierzą, że po zakończeniu produkcji serii ich związek może się rozpaść.
Rob pracował w Los Angeles nad nowym filmem. Za każdym razem, kiedy nie odbierał telefonu od Kristen, ona wpadała w panikę, bo była przekonana, że ma kogoś innego – mówi informator magazynu Now. Następnie ona poleciała do Montrealu, gdzie kręciła film z najlepszym przyjacielem Roberta, Tomem Sturridgem. Nie był zadowolony, gdy słyszał, jak dobrze się razem bawią. Jego wyobraźnia go poniosła. Postanowił polecieć do Kanady przypilnować Kristen.
Mieli już masę awantur, ale to tylko dlatego, że tak bardzo się kochają. Ich związek jest bardzo intensywny. Następne kilka miesięcy spędzą razem z Luizjanie i Brazylii, gdzie powstają zdjęcia do "Przed świtem". Mogą się sobą nacieszyć. Rozmawiają ze sobą, jak uniknąć kolejnych kłótni. Kristen wierzy, że ślub pokazałby im oboje, jak dużo dla siebie znaczą. Rob uważa, że są zbyt młodzi, ale nie chce jej stracić.
Jak uważacie, to uczucie na lata, czy tylko młodzieńcza miłość? Dajecie im jakieś szanse na przyszłość?