Na imprezie 4fun Media wystąpiła nie tylko Doda. Pojawiła się tam także druga gwiazda słynąca z wyszukanego gustu i eleganckich kreacji. Jola Rutowicz sporo zmieniła się od czasów upiornych tipsów, różowych króliczych uszu i błyszczyka z Bravo. Jedno jednak pozostało takie samo – uwielbia wyzywające i możliwie jak najbardziej kuse sukienki, które obowiązkowo sznuruje się na plecach niczym gorset.
Rutowicz miała na sobie mini ze wzorem brytyjskie flagi. Podobna kreacja była swojego czasu znakiem rozpoznawczym Geri Halliwell ze Spice Girls. Jak oceniacie, udała się jej "metamorfoza"?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.