Katarzyna Skrzynecka, w niemal każdym wywiadzie deklarująca chęć zachowania prywatności dla siebie, postanowiła opowiedzieć dziennikarzom swojej ulubionej gazety o szczegółach kontuzji, operacji i czekającej ją rehabilitacji. Przypomnijmy, że prezenterka przeszła niedawno skomplikowaną operację nogi, którą od miesięcy przekładała (zobacz: Skrzynecka już po operacji). Stan był tak poważny, że lekarze zdecydowali o konieczności natychmiastowego przeprowadzenia zabiegu, bez względu na jej zobowiązania zawodowe - to dlatego w minioną niedzielę oglądaliśmy w _**Tańcu z gwiazdami**_ Kasię poruszającą się o kulach.
To jednak nie koniec problemów - po operacji czeka ją rehabilitacja oraz przymusowy urlop od nart.
Niestety, ta kontuzja dość często przydarza się narciarzom, na szczęście poziom medycyny pozwala już na całkowite wyleczenie - mówi Skrzynecka w rozmowie z Super Expressem. Po operacji czeka mnie jeszcze rehabilitacja. Ale teraz może być już tylko lepiej. Ten sezon będę jednak musiała sobie odpuścić. To za duże ryzyko. Choć wiem, że niektórzy po takich kontuzjach dość szybko wracają na stok. Ja jednak się wstrzymam i poczekam do całkowitego wyleczenia. Ten sezon spędzę przy kominku z grzanym winem.
Cóż, trzymamy kciuki za udaną rehabilitację i powrót do zdrowia.