Sylwia Gruchała swój flirt z show biznesem zaczęła od występu w _**Tańcu z gwiazdami**_. Przewidywano, że florecistka świetnie poradzi sobie w takiej formule: po pierwsze dlatego, że jako sportowiec jest przyzwyczajona do wysiłku i systematycznych treningów, po drugie jest bardzo ładną kobietą, a po trzecie wreszcie, dostała do pary Rafała Maseraka. Niestety, ta przygoda skończyła się dość szybko - Gruchała i Maserak odpadli z 8. edycji show już w trzecim odcinku. Później wystąpiła również w rozbieranej sesji dla CKM-u, a także zagrała w teledysku Feela do piosenki _**Jak anioła głos**_.
Dzisiaj, po ponad dwóch latach, Gruchała dość gorzko wspomina tamte czasy. Żałuje, że nie skupiła się na sporcie, chociaż pokazanie się w magazynie dla panów zalicza do przyjemnych doświadczeń. Show TVN-u już niekoniecznie...
_**Teraz dwa razy bym się zastanowiła, czy wystąpić w takim programie**_ - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Gdańsk. Przeszłam na chwilę na drugą stronę, ale szybko wróciłam, bo zobaczyłam, że to miejsce nie dla mnie. A sesja w piśmie dla mężczyzn była bardzo delikatna. Potraktowałam ją jako nowe doświadczenie.
Jak myślicie, Gruchała faktycznie doszła do wniosku, że show biznes jej nie kręci, a może to porażka ją zniechęciła? Przypomnijmy, że po występie w Tańcu z gwiazdami długo mówiło się o jej romansie z Maserakiem... (Zobacz: Maserak + Gruchała = ?)