Podczas piątkowego koncertu w Grudziądzu stres oraz przemęczenie ostatecznie dopadły Dorotę Rabczewską. Pobyt w sanatorium jednak nie pozwolił Dodzie w pełni zregenerować siły i powrócić do zdrowia. Podczas występu narzeczona Nergal wyraźnie zasłabła i musiała na moment zejść ze sceny. Po zakończeniu koncertu zajęła się nią ekipa karetki pogotowia.
_**Gwiazda musiała przerwać na chwilę występ, bo poczuła się słabo**_ – donosi Super Express. Na szczęście po kilku minutach wróciła na scenę i dokończyła koncert, dała nawet bisy. Po zakończeniu występu zajęła się nią ekipa karetki pogotowia. Nie trwało to jednak długo. Doda wyszła z ambulatorium i dużo czasu poświęciła na rozdawanie autografów i pozowania do zdjęć z fanami.
Dodzia ostatnio wyraźnie schudła i zmizerniała. To już kolejny razy, gdy piosenkarka ma problem z dokończeniem koncertu. Mamy nadzieję, że po przeszczepie Adama Dorota w końcu porządnie odpocznie.