Nie wiemy, jak to się dzieje, że Frytka wciąż otrzymuje zaproszenia na imprezy. Być może zmiana imienia na Maja miała na celu właśnie wprowadzić w błąd organiztorów?
We wtorek Agnieszka pojawiła się na rozdaniu Złotych Kaczek. Zaprezentowała się w małej czarnej z ozdobnymi rękawami. Dobrała do niej beżowe czółenka i czarną woalkę pożyczoną chyba od Michała Piroga (zobacz: On też chce być... Lady GaGiem? FOTO). Przed zimnem kryła się pod płaszczykiem w szarą kratę, chyba jedyną częścią garderoby, która udała jej się tego wieczoru.
Zastanawiamy się, jak długo będzie trwała jeszcze jej walka o zaczepienie się gdzieś w show-biznesie. Myślicie, że kiedyś się podda?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.