Sandra Bullock zszokowała wszystkich, gdy ujawniła na okładce tabloidu, że przez wiele miesięcy . ukrywała fakt, że adoptowała dziecko. Aktorka kupiła dom w Nowym Orleanie, gdyż uważała, że tam lepiej będzie dorastać jej synek Jak dowiedział się tygodnik Star, gwiazda zdecydowała się na adopcję kolejnej sieroty. Tym razem dziewczynki.
Sandra wie, że jedno dziecko to za mało. Nie może się doczekać, by ponownie poczuć to uczucie, gdy wita się dziecko w swoim domu. Tym razem to będzie dziewczynka – mówi osoba z bliskiego otoczenia gwiazdy.
I tym razem aktorka chce, by sierota, którą przygarnie, pochodziła z Nowego Orleanu, który w 2005 roku został spustoszony przez huragan Katrina. Procesem adopcyjnym zajmuje się ta sama agencja, która pomogła jej przygarnąć Louisa. Sandra wierzy, że i tym razem żadne przecieki nie trafią do mediów.
Sandra ma jeszcze papiery dzieci, którymi interesowała się poprzednim razem. Dołączyło do nich kilkoro kolejnych, które pilnie potrzebują ciepłego domu - mówi koleżanka Bullock.
Tymczasem jej były mąż, Jesse James, który początkowo miał być adopcyjnym ojcem Louisa, pokazuje się publicznie z kolejnymi wytatuowanymi do granic kochankami. Ostatnio z gwiazdą programu Miami Ink, Kat Von D. Zobacz: Były Sandry Bullock ma nową kochankę!