Incydent z zeszłorocznej gali przyznania nagród MTV Video Music Awards mocno zachwiał pozycją Kanye Westa. Miesiącami media potępiały go za to, że poniżył młodą piosenkarkę country twierdząc, że ta nie zasługuje na wygraną nagrodę. Mówiono, że zepsuł jej tym najszczęśliwszą chwilę w życiu. Nawet Barack Obama nazwał go "dupkiem"... Raper publicznie i prywatnie przeprosił Taylor Swift. Teraz atakuje ją ponownie. Dlaczego? Twierdzi, że ta... wylansowała się na skandalu.
Każdy potrzebuje wroga, prawda? Zawsze musimy kogoś winić – powiedział West podczas jednego z ostatnich koncertów. Uniosłem się emocjami. Taylor nigdy nie stanęła w mojej obronie. Płynęła na fali wszystkich przychylnych jej artykułów.
Być może zirytowało go to, że napisała nawet piosenkę o tym incydencie (posłuchaj: Taylor Swift "Innocent"). Tak czy inaczej, on nie powinien już zabierać głosu w tej sprawie. Dla własnego dobra.