Dobra wiadomość dla fanów Lindsay Lohan. Z okazji przypadającego właśnie w Stanach Zjednoczonych Święta Dziękczynienia sąd w Los Angeles postanowił wypuścić ją z ośrodka odwykowego. To niestety koniec krzepiących nowin - LiLo musi się w nim stawić po zaledwie 15 godzinach. Najwyraźniej uznano, że tyle czasu wystarczy jej na uczcenie tego dnia w gronie rodziny.
Jak twierdzą amerykańskie media, Lindsay wyszła z kliniki wczesnym rankiem, aby udać się w dwugodzinną podróż samochodem do posiadłości swojej matki. Co ciekawe, na kolacji z tej okazji ma się również pojawić jej ukochany, niezwykle taktowny i zupełnie bezinteresowny ojciec, Michael. Wygląda na to, że szykują się wyjątkowo rodzinne święta.
Mamy nadzieję, że Lindsay z tej okazji nie zaćpa i nie złamie - znowu - zasad wyznaczonych jej przez sąd.