Jessica Alba uwielbia narzekać na swój wygląd. Pomimo tego, że regularnie pojawia się w zestawieniach najpiękniejszy aktorek, nadal twierdzi, że nie rozumie, o co tyle szumu. Jak mówi, to, że podoba się innym sprawia, że musi się wykazywać o wiele bardziej, niż inne gwiazdy. W wywiadzie w miesięczniku Look wyznała, że była bliska porzucenia aktorstwa, bo producenci wymagali od niej jedynie ładnego wyglądu.
Chciałam rzucić aktorstwo. Nienawidziłam tego. Nikomu nie zależało, żebym się wykazała. Pamiętam, jak w "Fantastycznej czwórce" kręciliśmy scenę, w której umieram - wspomina Jessica. Reżyser powiedział mi, że gram zbyt prawdziwie. Kazał mi ładniej płakać i dodał, że łzy dodadzą komputerowo.
Pomimo tego, że mój wygląd pomógł mi zdobyć role, zawsze próbuję znaleźć takie, które nie będą się ograniczały do stereotypowego przedstawiania kobiet. Myślę, że jestem na tym etapie w mojej karierze, gdzie mogę czegoś wymagać od twórców. Angelina Jolie jest moim wzorem do naśladowania. Jest przepiękna i ma niezwykłą karierę. Ludzie częściej rozmawiają o jej filmach i działalności humanitarnej, niż jej wyglądzie.
Jak myślicie, czy tak rzeczywiście jest? Pomimo tego, że Alba w show biznesie pracuje od 16 lat, nadal nie ma na koncie prawdziwie poważnej roli. Może niektóre gwiazdy są od tego, żeby tylko ładnie wyglądać?