Niemal miesiąc temu Lily Allen po raz drugi poroniła. Kilka dni po traumatycznym wydarzeniu wróciła do szpitala, by walczyć z posocznicą, która zagrażała jej życiu. Na szczęście lekarzom udało się zwalczyć chorobę i wypisali już piosenkarkę do domu. Jak twierdził Daily Mail, gwiazda natychmiast zaczęła planować ślub ze swoim partnerem, Samem Cooperem, gdyż ostatnie tygodnie pokazały im, że są dla siebie stworzeni.
Lily i Sam mieli plany, żeby wziąć ślub po narodzinach dziecka, ale nic nie było ustalone – napisała Katie Nicholl w swojej rubryce. Teraz zdecydowali, że ślub ma się odbyć jak najszybciej. Dzięki żałobie zrozumieli, że nie mogą bez siebie żyć.
Informacje szybko dotarły do samej zainteresowanej, która natychmiast zdementowała je na swoim oficjalnym blogu. Oberwało się głównie dziennikarce dziennika, która jest autorką artykułu.
Katie Nicholl, jesteś kłamliwą suką. Nie chcę mieć nic wspólnego z twoimi gównianymi artykułami. Nie masz o niczym pojęcia – napisała Lily. Jest czas i miejsce na lekceważące, źle napisane, bądź zmyślone teksty. To nie jest ten czas i powinnaś o tym dobrze wiedzieć.
Dziwicie się, że się wkurzyła?