Nie od dzisiaj wiadomo, że seks sprzedaje się najlepiej. Dobrze wie o tym Agnieszka Orzechowska, nazywająca siebie "polską Angeliną Jolie" (lub "polską Monicą Bellucci"). Zaczęło się od domniemanego konfliktu z Dodą, później był rzekomy romans z Radkiem Majdanem, a potem poszło już z górki. Orzechowska nagrała nawet solową płytę i wystąpiła w wyjątkowo ładnej, "uszlachetniającej" sesji na jej okładkę (zobacz: Ubrana, grzeczna "polska Angelina" (ZDJĘCIA)). Tym razem postanowiła opowiedzieć o swoim pierwszym razie w gazecie.
_**Mój pierwszy raz? Haha, sześć razy!**_ - mówi "Angelina" w rozmowie z tygodnikiem Takie jest życie. Jednej nocy pod namiotem.
To lepiej niż u Czarka Pazury, króry pod namiotem miał tylko raz. I to słaby. Zobacz: Pazura o swojej inicjacji seksualnej!href="https://www.pudelek.pl/artykul/8630/pazura_o_swojej_inicjacji_seksualnej">
To niestety nie wszystko. Orzechowska wyznaje, że jest w "cyberzwiązku" z byłym "narzeczonym" Joli Rutowicz, bezrobotnym i nieposiadającym matury Mateuszem Osieckim. Przypomnijmy: chłopak rzucił szkołę dla "sławy", na którą liczył u boku Jolki.
Wreszcie mam kobietę, która ma odpowiednie wymiary (nie to co poprzedniczka) i jest wspaniałą osobą - twierdzi ambitny 19-latek.
Wróżymy mu dalsze sukcesy.