Kim Kardashian to prawdziwa gwiazda naszych czasów - znana wyłącznie z tego, że jest znana. Córka adwokata gwiazd, nieżyjącego już Roberta Kardashiana wsławiła się jedynie efektowymi kłótniami z rodziną przed kamerami, pomówieniami o wszczepienie implantów w pośladki i oczywiście seks taśmą, która przyniosła jej najwięcej rozgłosu. Na plus można jej zapisać zapisać tylko to, że zdobytą w ten sposób popularność wykorzystuje również w szczytnym celu.
W ramach akcji Keep a child alive "gwiazda" dała sfotografować się w... trumnie. Napis głoszący "Kim Kardashian jest martwa" ma uświadomić Amerykanom problemy dzieci w Afryce i Indiach, często zarażonych wirusem HIV, bez szans na leczenie, eduację i normalne życie. Inicjatywę wspierają również inni: m.in. Alicia Keys, Usher, Lady GaGa czy Justin Timberlake. Nie wiadomo, czy któreś z nich w ramach wsparcia będzie też będzie kładło się do trumny (chociaż podejrzewamy, że GaGa nie miałaby nic przeciwko).
To jeszcze nie wszystko - każda z gwiazd usuwa swoje konto z Facebooka i Twittera, aby być "wirtualnie martwą". Powrócą, kiedy w ramach akcji zostanie zebranych milion dolarów na pomoc potrzebującym dzieciom.