O Christinie Agiulerze nie było zbyt głośno przez ostatni rok. Piosenkarka, zepchnięta ze sceny muzycznej przez Lady Gagę, próbowała przypomnieć o sobie, wydając płytę i grając w filmie. Pomogła dopiero afera rozwodowa i romanse z kobietami. W najnowszym numerze magazynu People Aguilera opowiada o trudnej ponoć decyzji, jaką było zakończenie związku z Jordanem Bratmanem:
Ten związek był niezdrowy i nieszczęśliwy dla nas obojga. Wiedziałam, że muszę go zakończyć. Pomimo tego nie chciałam zranić Jordana. Żałuję, że rozbiłam naszą rodzinę.
Christina zarzeka się, że ostateczna decyzja o zakończeniu małżeństwa była bardzo trudna, ale zdecydowała się to zrobić dla dobra 2-letniego synka. Ciekawe, że nie dla romansów z kobietami lub związku z jej nowym kochankiem.
Jeśli jesteś nieszczęśliwy w małżeństwie, to właśnie dzieci cierpią najbardziej. To ostatnia rzecz, jakiej chcę dla mojego syna – dodała gwiazda.
Wierzycie, że zrobiła to dla synka, a nie dla ratowania kariery?