Weronika Marczuk pożegnała się z pracą w TVN w wyjątkowo efektowny sposób - wyprowadzona w kominiarce przez CBA. Następnie o jej jurorską posadę w _**You Can Dance**_ walczyło wiele ambitnych celebrytek, ostatecznie udało się to zwyciężczyni 10. edycji Tańca z gwiazdami, Ani Musze. Ocena jej pracy była bardzo różna - przede wszystkim zarzucano jej brak kompetencji i chęć wypromowania siebie samej, mówiło się też o tym, że jej kłótnie z Pirogiem były po prostu ustawione. Jako miłą odmianę od "zakonnicy Weroniki" wymieniano jednak emocje, które z pewnością do programu Mucha wprowadziła.
Spekulacje na temat tego, czy znajdzie się w 6. edycji show trwały od kilku miesięcy. Ania miała ponoć negocjować intratny kontrakt, szczególnie, że jako gwiazda nowego serialu stacji miała do tego bardzo dobry start. Jej udział był niemal pewny, tymczasem w dzisiejszym odcinku Dzień Dobry TVN Mucha oświadczyła, że w You Can Dance już jej nie zobaczymy...
_**Oficjalnie potwierdzam: nie będę jurorką w kolejnej edycji "You Can Dance"**_ - ogłosiła.
Czy to oznacza, że na miejsce między Pirogiem a Egurrolą wróci skompromitowana Weronika? Nie byłby to chyba najlepszy pomysł... Zobacz: Agent Tomek: Weronika CHCIAŁA ZROBIĆ WAŁEK!