To nie żadna tajemnica, że Angelina Jolie i Brad Pitt nie lubią zagrzewać miejsca gdziekolwiek na dłużej. Pomimo tego, że para posiada dwie ogromne posiadłości we Francji i Włoszech, więcej czasu spędza na podróżach po świecie. W jednym z ostatnich wywiadów aktora przyznała, że jej grafik jest wypełniony po brzegi. Marzy, żeby za kilka lat móc sobie pozwolić na więcej odpoczynku. Najlepiej w Afryce…
Potrafię sobie wyobrazić, że za kilka lat zwolnię tempo i zacznę przyjmować mniej ról filmowych. Nie zamierzam przechodzić na emeryturę, ale będę się angażować w znacznie mniej projektów – powiedziała Angelina. Prawda jest taka, że chciałabym zamieszkać w Afryce. Uczę się pilotować samolot. Chciałabym mieć więcej czasu, żeby to robić. Jako artystka mogłabym się spełniać w innych dziedzinach sztuki.
Para, która poznała się na planie obrazu Pan i Pani Smith, gdy Brad był jeszcze mężem Jennifer Aniston, nie wyklucza również pojawienia się w kolejnym wspólnym filmem.
Nie dostajemy wielu ofert. Rozmawiamy o tym, bo w naszych filmach zawsze pojawia się osoba przeciwnej płci. Chcielibyśmy razem pracować, by pokazać dzieciom, jak wielka to frajda. Zagralibyśmy w jednym filmie tylko wtedy, gdybyśmy mieli pewność, że fani będą się na nim dobrze bawić.
Jakoś ciężko nam uwierzyć, że producenci nie chcieliby ich ponownie zobaczyć wspólnie na ekranie. Zyski z Pana i Pani Smith sięgnęły już niemal 500 milionów dolarów. Ich kolejny wspólny film z pewnością okazałby się równie ogromnym hitem. Wybralibyście się do kin?